Pielęgniarka to najważniejszy obok lekarza członek zespołu żywieniowego. To ona odpowiada za bezpośrednią opiekę nad pacjentem, monitoruje jego stan, reaguje na powikłania i sytuacje kryzysowe.
Od jej wiedzy, doświadczenia i profesjonalnego podejścia zależy w dużej mierze powodzenie terapii żywieniowej. Na temat ważnej roli, jaką odgrywa pielęgniarka lub pielęgniarz w prowadzeniu leczenia żywieniowego, mówią dla Evereth News Dariusz Bazaliński, doktor nauk o zdrowiu, specjalista pielęgniarstwa chirurgicznego z Kolegium Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Rzeszowskiego, oraz Zuzanna Konrady, magister pielęgniarstwa, specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej opieki, przewodnicząca wielkopolskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Pielęgniarek Anestezjologicznych i Intensywnej Opieki.
Rola pielęgniarki i pielęgniarza – wiedza i doświadczenie niezbędne
Dr n. o zdr. Dariusz Bazaliński podkreśla, że pielęgniarka odgrywa bardzo istotną rolę w procesie leczenia żywieniowego, a jej zadania i kompetencje dotyczą różnych aspektów opieki nad pacjentem. Pierwsza ważna kwestia, jak podkreśla specjalista, to profilaktyka i przeciwdziałanie powikłaniom:
– Pielęgniarka, która sprawuje opiekę nad pacjentem, powinna mieć odpowiednie, określone prawnie kwalifikacje. Najczęściej jest to osoba po kursie kwalifikacyjnym opieki długoterminowej, paliatywnej, ze specjalizacją chirurgiczną, onkologiczną. Pełni ona szereg funkcji zawodowych w opiece nad pacjentem. Najbardziej podstawowa jest funkcja opiekuńcza i terapeutyczna. Pielęgniarka, prowadząc ocenę stanu pacjenta, kontroluje parametry życiowe i stopień nawodnienia, perystaltykę jelitową, wypróżnienia. Prowadzi opiekę w taki sposób, aby zminimalizować ryzyko powikłań. Jeżeli powikłania wystąpią, pielęgniarka pełni funkcję terapeutyczną – rozpoznaje je i wdraża odpowiednie działania, aby je zminimalizować bądź wyeliminować.
Pielęgniarka bądź pielęgniarz chroni przed powikłaniami
Dr n. o zdr. Dariusz Bazaliński zwraca uwagę, że powikłania kliniczne, choć nie zdarzają się często, mogą stanowić duże niebezpieczeństwo dla pacjenta. Ponieważ to pielęgniarka sprawuje nad nim opiekę w podstawowym wymiarze, musi być przygotowana na wystąpienie wielu schorzeń i komplikacji:
– Mówiąc o możliwych powikłaniach, trzeba wziąć pod uwagę to, jaką metodą pacjent jest żywiony – czy przez gastrostomię przezskórną, gastrostomię endoskopową, czy przez sondę żołądkową. Każda z tych metod ma swoje wady i zalety.
W przypadku sondy żołądkowej istnieje ryzyko wystąpienia powikłania w postaci zapalenia płuc, aspiracji treści do dróg oddechowych w wyniku wysunięcia się sondy. Gastrostomia endoskopowa PEG jest obarczona niewielkim ryzykiem powikłań pooperacyjnych, dotyczą one zaledwie kilku procent zabiegów. Najczęstszym powikłaniem w tym przypadku jest zakażenie lub infekcja w kanale stomijnym. Innym powikłaniem, które występuje u niemal wszystkich pacjentów, ale nie przysparza dużych komplikacji w opiece klinicznej, jest przerost ziarniny wokół kanału gastrostomii. Im dłużej pacjent funkcjonuje z gastrostomią, tym większe prawdopodobieństwo, że wystąpi przerost ziarniny w obrębie gastrostomii. Może to wynikać z różnych czynników – infekcji, wcześniejszego zapalenia w obrębie przetoki. Wybujała ziarnina wydziela śluz, co prowadzi do odparzeń i stwarza nieprzyjemny zapach. Kolejnym rzadkim powikłaniem jest przyrośnięcie gastrostomii. Gastrostomia w takim przypadku wrasta w błonę śluzową żołądka. W celu zapobiegania należy regularnie zmieniać miejsce położenia gastrostomii, poruszać nią. To zapobiega przyrośnięciu drenu. Trzeba wziąć pod uwagę, że im bardziej pacjent jest wyniszczony, tym ryzyko wystąpienia powikłań jest większe. Stan pacjenta determinuje występowanie powikłań – podsumowuje.
Konieczne doświadczenie
Doktor zauważa również, że wiele powikłań leczenia żywieniowego wynika z nieodpowiedniej obsługi i pielęgnacji sprzętu, pielęgniarka musi więc mieć duże kompetencje techniczne i doświadczenie w obchodzeniu się z aparaturą do leczenia żywieniowego:
– Gastrostomia endoskopowa składa się z wielu elementów, które muszą zostać odpowiednio rozmieszczone i obsłużone, aby działała ona w prawidłowy sposób. Jeśli pielęgniarka ma małe doświadczenie w prowadzeniu opieki w trakcie leczenia żywieniowego i zbyt mocno dociska płytkę gastrostomii do skóry, to ryzyko powikłań się zwiększy, bo skóra będzie gorzej ukrwiona, bez dostępu powietrza, przez co może powstać zakażenie, rana niedokrwienna w typie odleżyny. Jeśli gastrostomia będzie umocowana zbyt luźno, to będzie przeciekać. W przypadku niespełnienia określonych zaleceń klinicznych (niepoprawna pozycja do żywienia, zbyt duża ilość pokarmu podawana jednorazowo, zbyt krótkie przerwy w żywieniu) lub przy zaburzeniach funkcjonowania przewodu pokarmowego ryzyko przecieku się zwiększa. Jeżeli przetoka się poszerzy, to przeciek będzie się powiększał, a możliwości uszczelnienia będą coraz mniejsze. To doprowadza do bardzo poważnych powikłań. Zbyt duże napięcie zestawu do skóry również może powodować uszkodzenia skóry o typie niedokrwiennym.
Dr n. o zdr. Dariusz Bazaliński wskazuje również, że w przypadku powikłań technicznych zdarzają się sytuacje kryzysowe, niebezpieczne dla pacjenta. To do pielęgniarki należy pierwsza interwencja w takich sytuacjach:
– Bardzo rzadko zdarzają się przypadki, że gastrostomia zostaje uszkodzona przez soki żołądkowo-jelitowe i urywa się. W takim wypadku gastrostomię trzeba wymienić na gastrostomię typu g-tube. Należy zabezpieczyć przetokę i jak najszybciej wezwać pielęgniarkę, aby wymieniła sprzęt, nim dojdzie do zwężenia krytycznego przetoki, które uniemożliwiłoby założenie nowego zestawu.
Pielęgniarka kontroluje dietę
Ważnym aspektem leczenia, w którym uczestniczy i za który także odpowiada pielęgniarka, jest dobór i podaż odpowiedniej dla pacjenta diety. Nie tylko ma to wpływ na osiągnięcie pożądanych efektów terapeutycznych, ale też decyduje o tym, czy nie wystąpią powikłania związane ze sprzętem. Mówi o tym dr. n. o zdr. Dariusz Bazaliński:
– Pielęgniarka pełni też obowiązki w zakresie żywienia. Część pacjentów może przyjmować pokarmy lub płyny drogą doustną, ale w niewielkich ilościach, natomiast resztę pokarmu podaje się przez gastrostomię. Nazywa się to jedzeniem dla komfortu. Pielęgniarka w takiej sytuacji asystuje przy podawaniu pokarmu. Natomiast jeśli pacjent cierpi na całkowitą afagię lub jest nieprzytomny, rolą pielęgniarki jest również toaleta jamy ustnej, polegająca na natłuszczaniu jej i nawilżaniu oraz kontrolowaniu, czy nie pojawia się grzybica.
Zuzanna Konrady, przewodnicząca wielkopolskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Pielęgniarek Anestezjologicznych i Intensywnej Opieki, wskazuje natomiast, że pielęgnacja jamy ustnej oznacza między innymi dbałość o komfort pacjenta i reagowanie na jego potrzeby:
– Bardzo ważna jest kontrola higieny jamy ustnej – pielęgniarka musi monitorować, jak wygląda jama ustna pacjenta, czy jest prawidłowo pielęgnowana. Być może pacjent potrzebuje w tym zakresie pomocy lub wskazówek, jak prawidłowo to robić, zaproponować odpowiednie preparaty do tego celu. To są czynniki, które mają duży wpływ na komfort pacjenta.
Zuzanna Konrady wskazuje także na ważne kompetencje pielęgniarek w zakresie żywienia:
– Podstawą prawidłowego leczenia żywieniowego jest odpowiednia ocena stanu odżywienia, dobranie właściwej drogi podaży leczenia: żywienie dojelitowe, pozajelitowe, doustne, oraz indywidualne podejście do stanu klinicznego pacjenta, aby wdrożyć właściwe leczenie żywieniowe. Za dobór diety odpowiada lekarz, ale to my, pielęgniarki, jesteśmy odpowiedzialne za jej prawidłową podaż. Pielęgniarka musi zwrócić uwagę, czy preparaty żywieniowe są w odpowiedni sposób przechowywane, przygotowywane, ale też jak są podawane pacjentowi – z jaką prędkością, w jakiej ilości, żeby nie doprowadzić do zaburzeń żołądkowo-jelitowych. Jeżeli pacjent np. długo nie przyjmował pokarmów, to trzeba zacząć od bardzo małych ilości. Bardzo ważne jest kontrolowanie, czy podaż pokarmu przebiega bez komplikacji – czy nie występuje zaleganie treści pokarmowej, wymioty, czy proces trawienia nie jest zaburzony lub wstrzymany. Należy sprawdzić, czy dieta nie jest zbyt obciążająca, czy objętość porcji nie jest zbyt duża. Ważne jest prawidłowe ułożenie pacjenta do podawania pokarmu – nie może być to pozycja leżąca ani na boku. Pacjent powinien się znajdować w pozycji półwysokiej, ale należy sprawdzić, czy istnieją warunki anatomiczne do tego, aby go ułożyć w takiej pozycji. Jeżeli występują schorzenia kostno-mięśniowe lub zniekształcenia, trzeba wziąć to pod uwagę i zastosować odpowiednią pozycję.
Dr n. o zdr. Dariusz Bazaliński zwraca także uwagę, że pielęgniarka musi umieć zaopatrzyć pacjenta w dietę przemysłową:
– W przeszłości zdarzały się sytuacje, że u pacjentów żywionych dietą kuchenną gastrostomia była zatykana przez źle zmiksowany lub zbyt gęsty pokarm. W chwili obecnej preferencje żywieniowe zakładają, że pacjenta żywi się dietą przemysłową, w którą zaopatruje się go w szpitalu, a następnie w warunkach opieki żywieniowej domowej. Pacjent powinien być żywiony zgodnie z określonym protokołem, ustalonym przez lekarza, przy współudziale pielęgniarki i dietetyka. Może się zdarzyć, że opiekun zapomni przepłukać gastrostomię po żywieniu i składniki żywieniowe zalegające w gastrostomii zmienią konsystencję pod wpływem soków żołądkowych. Wtedy ciężko jest je ewakuować. Kiedyś, gdy nie było możliwości żywienia pacjentów dietą przemysłową, było to bardzo częste i uciążliwe powikłanie.
Pielęgniarka sprawuje także kontrolę nad częstotliwością i jakością wypróżnień pacjenta. To bardzo istotne, ponieważ u chorego może się pojawić nietolerancja żywienia. Pielęgniarka musi wtedy zmniejszyć porcje lub zastosować przerwę wodną. W razie wystąpienia biegunki do pielęgniarki należy określenie, czy przyczyną jest leczenie żywieniowe, infekcja żołądkowo-jelitowa czy inny czynnik. Konsultuje się ona z lekarzem w sytuacji, gdy uzna, że podejmowane działania są nieefektywne i wskazane jest badanie lekarskie.
Edukacja i opieka
Dr n. o zdr. Dariusz Bazaliński zwraca także uwagę, że pielęgniarki pełnią bardzo ważną funkcję w zakresie edukacji pacjenta i jego opiekunów. Od tego, czy pielęgniarka udzieli rodzinie informacji w sposób rzeczowy, rzetelny i szczegółowy, zależy nie tylko skuteczność opieki nad pacjentem, ale też jego bezpieczeństwo:
– Bardzo istotna jest także funkcja wychowawcza pielęgniarki. Personelu medycznego nie ma przy pacjencie przez cały czas, jest obecny tylko w trakcie wizyt. Do zadań pielęgniarki należy więc edukacja opiekunów, tak by byli oni w stanie opiekować się chorym pod nieobecność personelu medycznego. Uczy rodzinę technik przechowywania i przygotowywania pokarmu, karmienia, wyczula na punkcie możliwych powikłań, instruuje, w jaki sposób układać pacjenta do żywienia i jak go pielęgnować.
Pielęgniarka odpowiada także za przeprowadzanie okresowych badań biochemicznych. Pobiera materiał do badań, wstępnie analizuje wyniki i daje wstępne zalecenia, zanim wyniki trafią do lekarza.
Na koniec specjalista podsumowuje, że to sprawna współpraca pomiędzy specjalistami z zakresu ochrony zdrowia gwarantuje skuteczną opiekę nad pacjentem:
– Powikłania kliniczne zdarzają się bardzo rzadko, gdy pacjent jest objęty interdyscyplinarną opieką prowadzoną w zespole, którego członkowie – lekarz żywieniowy i rodzinny, pielęgniarka żywieniowa, pielęgniarka opieki długoterminowej, paliatywnej, pielęgniarka rodzinna oraz opiekun – ze sobą współpracują i się wspierają.
Zuzanna Konrady zauważa natomiast, że to od pielęgniarskiej wiedzy i umiejętnej opieki w dużej mierze zależy powodzenie leczenia:
– W zespole żywieniowym pielęgniarka wiele czynności przy pacjencie wykonuje sama, choć zawsze w konsultacji z lekarzem, bo to do niego należą ostateczne decyzje. Jednak to pielęgniarka zajmuje się całościową opieką nad pacjentem, pozostaje z nim w ciągłym kontakcie, powiadamia lekarza w przypadku komplikacji lub powikłań. To praca, która wymaga od pielęgniarki dużych kompetencji i wiedzy z wielu dziedzin.
Instytut Kształcenia Podyplomowego
Kadr Medycznych
Ul. Bobrowiecka 9, 00-728 Warszawa
T: 22 559 22 02
E: sekretariat@ikpmed.wumed.edu.pl